Japanologist in Japan. A journey awaited for more than 6 years. Japan, here I come! (With my blue bike from the '70...)
akurat sprawdzałam od paru dni, czy czegoś nowego nie ma.zazdroszczę Ci tych podróży. mam wrażenie, że albo się gdzieś na stałe zadokuję, albo muszę zostać travelling-displaced person, takie pomiędzy mnie zabija.
nie mow ze wielka ucieczka Ci nie sluzy?
akurat sprawdzałam od paru dni, czy czegoś nowego nie ma.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tych podróży. mam wrażenie, że albo się gdzieś na stałe zadokuję, albo muszę zostać travelling-displaced person, takie pomiędzy mnie zabija.
nie mow ze wielka ucieczka Ci nie sluzy?
OdpowiedzUsuń